O Blood Bitch, znakomitej płycie Jenny Hval wspominałyśmy już w naszym Subiektywnym Przeglądzie Kultury. Ale warto opowiedzieć więcej, bo Hval wydała nie tylko jeden z najlepszych albumów zeszłego roku, ale być może jeden z najbardziej kobiecych krążków ostatnich lat. Damie nie przystoi Kiedy dwa lata temu Rupi Kaur opublikowała… Czytaj dalej →
… czyli niech mnie pan proszę nie dotyka Kilka lat temu napisałam mejla do specjalisty w dużej międzynarodowej fundacji, której działania od dawna podziwiałam. Zaznaczyłam, że zależy mi przede wszystkim na poszerzeniu mojej sieci kontaktów i nawiązaniu bliższej lub dalszej współpracy. Do mejla dołączyłam CV, bo nigdy nic przecież nic nie wiadomo…. Czytaj dalej →
W stan szoku kulturowego wpadłam niemal natychmiast, kiedy wszyscy nowo poznani znajomi ruszyli hordą, by całować na dzień dobry. Raz! Dwa! Naruszona przestrzeń prywatna, moja, słowiańska, tłusta, gburowata przestrzeń prywatna, nie wie, gdzie się podziać. I się nie podziewa, cóż, zgadzam się na miętoszenie, poklepywanie, łapanie za ramię, przytulanie… Czytaj dalej →
© 2018 jajnik ciemności — Powered by WordPress
Theme by Anders Noren — Up ↑